Trawianka – gatunek inwazyjny

 Niemalże 30 lat temu, kiedy zaczynaliśmy z Grubym naszą przygodę z wędką, która zamieniła się w Wędkarstwo z Pasją, złowiliśmy rybę, o nieznanym nam wówczas gatunku. W pierwszej kolejności o nazwę zapytaliśmy rodziców. Niestety nie mieli pojęcia co to za gatunek ryby. W tamtych czasach nie mieliśmy aparatu ani Internetu, nie można było ryby uwiecznić na zdjęciu i pokazać światu. 

trawianka
Trawianka

Jak wygląda Trawianka

Chodziliśmy więc po znajomych wędkarzach, opisywaliśmy rybę:
Tak z 20 centymetrów. Ciemno-brązowa w plamki i pręgi. Wielki spłaszczony pysk. Wystająca żuchwa. Wyłupiaste oczy. Zaokrąglona płetwa ogonowa.Niestety nikt nie miał pewności co to za gatunek. Padały określenia jazgarz, babka, byczek… ale to nie było to. Przeglądaliśmy atlasy, encyklopedię, wszystko na darmo. Na swoje potrzeby ze względu na kształt łba i wyłupiaste oczy nazwaliśmy ją żabola.

Lata mijały, coraz częściej trafialiśmy na nią w swoim ulubionym łowisku. Pewnego razu zostawiliśmy nad wodą słoik z robakami. Następnego dnia, po lekkim przyborze wody, słoik znalazł się pod wodą. Wyciągnęliśmy słoik a w nim ku naszemu zdziwieniu poruszyła się ryba. To była nasza żabola, tylko jakaś taka ciemniejsza, prawie czarna. Tym razem umyślnie zostawiliśmy słoik w wodzie a nawet dołożyliśmy drugi. Zajrzeliśmy tam po nocy i w każdym z nich była ryba. Znów one tylko czarne, z guzami na „karku”. Do końca wakacji prowadziliśmy obserwacje tych ryb. Po wakacjach zaczęła się szkoła, wyjazd do wielkiego miasta. Tam odwiedzając bibliotekę zauważyłem czasopismo wędkarskie. Oczywiście z tęsknoty za naszą wędkarską pasją zacząłem kartkować. Przekładając kolejną stronę zobaczyłem coś co mnie zmroziło. Nasza żabola w gazecie! Nareszcie poznaliśmy prawdziwą nazwę ryby, którą tak często łowiliśmy i obserwowaliśmy. To była trawianka.

Trawianka tryb życia i zachowanie

Trawianka jest kanibalem

Ponieważ niewiele informacji było w czasopiśmie nadal prowadziliśmy własne obserwacje. Doprowadziły nas do pewnych wniosków. Tarło odbywa od wiosny do jesieni. Najczęściej jednak obserwowaliśmy na przełomie maja i czerwca. U trawianki w okresie tarła występuje dymorfizm płciowy. Samiec staje się prawie czarny i ma na głowie guz tłuszczowy. Podejrzewamy, że to zapasy na okres pilnowania gniazda. Samiec po tarle przez kilkanaście dni siedział w słoiku i pilnował złożonej ikry. Był w tym czasie bardzo agresywny ale nie żerował. W czasie pilnowania gniazda jest nieustępliwy do tego stopnia, że można ze słoika wylać wodę , obrócić do góry dnem a on nadal będzie siedział w słoiku! Zobaczycie to na filmie poniżej.

Myślę, że te nieustępliwość w ochronie potomstwa to jeden z czynników, przez który trawianka zdominowała nasz zbiornik

Po około 10 dniach ikra zamienia się w narybek, ma już oczy i zaczyna się poruszać.

Trawianki są wszystkożerne. Nawet niewielkie kilkucentymetrowe osobniki żerują już na narybku, nawet własnego gatunku. Są kanibalami. Mają niewielkie wymagania tlenowe. Potrafią żyć w płytkich zamulonych zbiornikach. Zauważyliśmy, że lepiej radzą sobie w zimne dni. Aktywnie żerują zimą , pod lodem. Natomiast w upalne dni widywaliśmy ryby tego gatunku nieruchomo dryfujące w toni. Można je było bez problemu chwycić ręką. Myślę, że zapadają podobnie jak miętus w letarg letni. Być może stąd niektóre z jej nazw jak Chinese sleeper czy Amur sleeper.



Trawianka w Polsce jest uznana za gatunek inwazyjny. Ustawą z dnia 11 sierpnia 2021 r. o gatunkach obcych zostały wprowadzone zakazy: przywozu na terytorium Polski / UE lub wywozu z terytorium Polski / UE, transportu, przetrzymywania, chowu lub hodowli (w tym w akwarium, jak i w oczku wodnym czy prywatnym stawie), wprowadzania do obrotu, wykorzystywania oraz wymiany. Po złowieniu nie wolno wypuszczać do wody.





Komentarze

  1. Wędkuję na Podkarpaciu od 1998r i nigdy trawianki nie złowiłem. W zasadzie pierwszy raz widzę to na oczy

    OdpowiedzUsuń
  2. No to masz dużo szczęścia, obecność tej ryby w zbiorniku nie zwiastuje nic dobrego. Oczywiście nie ma co demonizować ale na przestrzeni kilkudziesięciu lat, przy sprzyjających warunkach potrafi zdominować zbiornik. Znam starorzecza gdzie zupełnie wyparła okonia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Są już opracowania na temat tego gatunku i to bardzo Dokładne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjada ikre innych ryb i narybek

    OdpowiedzUsuń
  5. Najgorsza rybka w naszych wodach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że sumik karłowaty jest jeszcze gorszy z punktu widzenia naszych rodzimych, ale ani jednego ani drugiego nikomu w łowiskach nie życzę

      Usuń
  6. Najbardziej inwazyjny gatunek w Pl to PZW

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tym PZW to "słuszna racja" .Polaka Zawsze Wy....j.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawda jak zlowisz takiego PZW to nie wypuszczaj tylko od razu pałką w łeb

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko już w tych rzekach popadało i zostało wytrute to niech ta trawianka sobie żyje w spokoju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie specjalnie można jej coś zrobić. Przecież wędkarze jej nie wyłowią. Nie mniej gdyby ktoś odkrył sposób na usunięcie z łowisk to zostanie obrzydliwie bogaty. Co do naszych wód to masz wiele racji. Robimy wszystko by były martwe. Prostujemy, betonujemy, śmiecimy, trujemy, degradujemy. Tak w tym ludzkość jest skuteczna.

      Usuń
    2. O usunięcie tych rybek poproscie trzaskoskiego

      Usuń
    3. Jeśli chodzi o Trzaskowskiego to niewiele pomoże, nie jego tereny.

      Usuń
    4. W październiku złowiłem ładnego okonia, który miał w żołądku trawiankę.

      Usuń
    5. Trawoanka ,trawianką a kormorany wyjadły wszystkie ryby i wędkarze tym się nie interesują,a już jesteśmy obydwoma rękami w nocniku.Obudźcie się,bo może już za późno.

      Usuń
  10. Wpuście do zbiornika Kaczyńskiego z resztą ławicy to zrobią polski ład zero życia biologicznego jak w Odrze

    OdpowiedzUsuń
  11. Może trzeba zarybiać w takim zbiorniku szczupaka? Może on sobie poradzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co? W zbiorniku, który znamy od dziecka, populacja szczupaka mocno się zmieniała. Raz go było bardzo dużo a po zimie z przyduchą znacznie go ubywało. To starorzecze więc to naturalny proces. I faktycznie, jeśli szczupaka było znacznie więcej to trawianki jakby nieco mniej ale nigdy nie została usunięta trwale i szybko się odradzała. Niestety znacznie szybciej niż pozostałe rodzime gatunki więc szczupak się nie sprawdzał. Na dłuższą metę skutek był w zasadzie odwrotny. Trawianka dominowała zbiornik kosztem innych gatunków.

      Usuń

Prześlij komentarz