- Czemu ten utrapiony wiatr taka wieje? – rzucił Gruby retorycznym pytaniem nie czekając na odpowiedź. - front idzie a jak na koniec grudnia robi się ciepło to musi wiać. Czemu tu się dziwić? – odpowiedziałem przekornie. - nie dowcipkuj tylko wymyśl jak te klenie złowić bo z głodu popadamy nad tą wodą - klenie w taki wiatr nie biorą a do tego zaraz zacznie padać – oceniłem sytuację pogodową. - pada deszczyk będzie leszczyk - a na fali okoń wali – przedrzeźniałem Grubego. - właśnie! Okoń! Idę go złowić – odparł, wziął wędkę i gdzieś poszedł… Jak być może już wiecie z relacji na Instagramie i FB, postanowiliśmy z Grubym zrobić wędkarsko- bushcraftowe zakończenie sezonu 2022. Plan był taki by spędzić cały dzień nad wodą, łowiąc ryby i obcując z naturą. Kilkanaście godzin szwendania się zaśnieżonymi brzegami rzek już z zasady musiało nieść przygodę… Zimowy kleń A więc czas na przygodę O godzinie 8:00, spakowani siedzieliśmy w samochodzie. Ograniczyliśmy sprzęt do niezbędnego minimum. Wrz
- Pobierz link
- Inne aplikacje